editlogo

KRS 0000402255


Kiedyś, przeglądając aukcje allegro trafiłam na ofertę sprzedaży suczki w typie doga. Zrezygnowanej, zalęknionej, smutnej, leżącej gdzieś na słomie w kurniku, pozbawionej kontaktu z człowiekiem. Nie namyślając się zbyt długo postanowiłam jej pomóc.

Suczka miała na imię Kora i szybko znalazła nowy kochający dom. Później nastąpiła lawina dogów. Poniewierane, głodne, bite, wyciągane z zapadłych dziur, lub piękne, zadbane, z różnych przyczyn losowych muszące zmienić dom i opiekunów. Wszystkie te dogi łączyła jedna niezwykła cecha- godność.

Udało mi się swoją pasją niesienia pomocy zarazić wielu miłośników psów w różnych zakątkach kraju. Tak naprawdę ta potrzeba tkwiła w nich od zawsze, potrzebny był tylko zapalnik. Dzięki temu iż mogę liczyć na pomoc wielu ludzi, sponiewierane przez życie dogi, mogą “wylądować” u nas, do momentu kiedy nie “wyfruną” do nowego lepszego życia. Życia o które walczymy – dla nich.

Liczę na to że coraz więcej osób zechce przyłączyć się do tej inicjatywy. Osób, wykazujących dostateczną ilość determinacji, odwagi, chęci do ciężkiej i niejednokrotnie zniechęcającej pracy, a przede wszystkim osób odnajdujących w sobie pokłady empatii.

Może dzięki temu zrobimy też coś dla siebie: uwierzymy ze takie pojęcia jak: dobro, współczucie, miłość, nie są wytartymi sloganami, nie są wyrwane z romantycznych poematów dwie epoki wstecz, lecz nadal są żywe, funkcjonują w realnym świecie i wciąż nie tracą na aktualności.

Kora już w to uwierzyła, czego i wam wszystkim serdecznie życzę.

Monika Zbrzeźniak